Uwielbiam, gdy weekendowe przedpołudnia pachną świeżo upieczonym ciastem lub ciasteczkami. Pachnie wtedy domem i nawet wynajęte mieszkanie staje się bardziej przytulne, bardziej moje. Tym razem sobota pachniała czekoladowym ciastem z bakłażanem (!), a niedziela drożdżowymi rogalikami. Podrzucam Wam przepis na te ostatnie.
Me encanta cuando las mañanas del fin de semana huelen a tartas o galletas recién horneadas. Esos momentos huelen a casa y entonces incluso un piso alquilado se convierte en un lugar más acogedor, más mío. Esta vez el sabado olió a pastel de chocolate con berenjena (!), mientras el domiengo olió a una especie de croissants. Os comparto la receta de estos últimos.
Przygotowanie
1. Kruszymy drożdże do miseczki i mieszamy je z łyżeczką cukru. Mieszamy do połączenia się składników. Dodajemy letnie (nie więcej niż 37ºC) mleko i łączymy, do uzyskania jednolitej konsystencji. Wsypujemy łyżkę mąki i ponownie mieszamy. Zostawiamy na kwadrans, do wyrośnięcia.
2. Ubijamy jajko z cukrem pudrem.
3. W dużej misce łączymy mąkę (250g) z miękkim masłem. Dodajemy ubite jajko, ziarenka z laski wanilii i rozczyn drożdżowy. Ugniatamy rękami przez kilka minut, do otrzymania jednolitej masy, która nie będzie przyklejać się do rąk. W razie potrzeby dodajemy odrobinę mąki. Lepimy kulę, wkładamy ją do miski, przykrywamy folią spożywczą i chowamy do lodówki na 2 godziny.
4. Nagrzewamy piekarnik do 200 ºC.
5. Wysypujemy trochę mąki na blat. Masę dzielimy na pół i każdą część rozwałkowujemy na cienki okrągły placek. Koło kroimy na 8 części (tak jak pizzę) przy pomocy noża.
6. U podstawy każdego trójkąta nakładamy łyżeczkę marmolady/czekolady/owoców i zawijamy formując rogalik. Pamiętajmy aby dobrze zlepić kawałki masy, aby środek nie wypłynął podczas pieczenia.
7. Układamy na blasze wyłożonej papierem. Pieczemy przez kwadrans.
Preparación
1. En un bol mezclamos la levadura con una cucharadita de azúcar. Le echamos leche tibia (en torno a 37ºC) y removemos hasta conseguir una consistencia homogénea. Añadimos una cucharada de harina y volvemos a mezclar. Dejamos a leudar durante un cuarto de hora.
2. Batimos un huevo con azúcar glas.
3. En un bol grande mezclamos la harina (250g) con mantequilla blanda. Añadimos el huevo batido, las semillas de una vaina de vainilla y la levadura. Amasamos durante unos minutos, hasta obtener una masa uniforme que no se pegue a las manos. Si hace falta agregamos un poco más de harina. Formamos una bola, la ponemos en el bol y lo tapamos con film transparente. Dejamos en reposo en la nevera durante 2 horas.
4. Precalentamos el horno a 200 ºC.
5. Echamos un poco de harina en la mesa. Dividimos la masa en dos mitades y estiramos cada parte con rodillo sobre la mesa, hasta que quede fina, creando un círculo. Cortamos el círculo en 8 triángulos (como si cortásemos una pizza) con ayuda de un cuchillo.
6. En la base de cada triángulo ponemos una cucharadita de marmelada/chocolate/fruta y enrollamos desde la base hacia la punta y le damos forma de media luna. Recordemos de pegar bien los bordes para que el relleno no se escape.
7. Colocamos los croissants en una bandera de horno cubierta con papel vegetal. Horneamos dutante un cuarto de hora.
No comments:
Post a Comment